Witajcie :).
Dzisiaj przychodzę do was z pierwszym projektem denko :). Dość sporo uzbierało mi się pustych opakowań po kosmetykach, które zużyłam także postanowiłam zrobić projekt szybciej niż myślałam :). Nie powiem wam z jakiego okresu czasu dokładnie są to kosmetyki, ponieważ część zużyłam bardzo szybko, a część męczyłam na siłę. A więc zaczynajmy.
Od lewej:
1. Żel do higieny intymnej Intimea z Biedronki - bardzo lubię ten żel jak i emulsję, nie podrażnia mnie tak jak to robi Lactacyd, dobrze myje i odświeża tak jak powinna, także jest to mój ulubieniec :), w łazience mam już kolejne opakowanie :).
2. Odżywka do włosów Syoss Shine Boost - bardzo długo ją męczyłam ze względu na to, że przetłuszczała mi włosy, także używałam jej tylko gdy umyłam włosy rano i wiedziałam, że wieczorem będę je myła znowu. Rzeczywiście nadawała fajnego blasku, jednak do moich włosów tłustych się nie nadaje, także więcej jej nie kupię.
3. Płyn do kąpieli Original Source Mango&Macadamia - był po prostu boski, dostałam go od dziewczyny z Vinted z akcji kosmetyczne paczuszki :) , zapach świetny, bardzo wydajny ( wystarczyła odrobina i w wannie było dużo piany ), nie wysuszał skóry :), kupię go na pewno niebawem, jednak teraz mam płyn z Tutti Frutti i jego wykańczam :).
4. Dezodorant ISAE z Biedronki - wzięłam go w sumie przez pomyłkę, bo myślałam że to antyperspirant. Nie był zły aczkolwiek na pewno nie chronił przez 48h, po połowie dnia już nie chronił. Teraz mam antyperspirant i dla mnie jest nr jeden, bo niczym nie różni się od Rexony a kosztuje tylko 4zł :).
5. Garnier Peeling Brusher - jak dla mnie nie zrobił jakiegoś super wrażenia, mam w łazience kolejny ale jak na razie wykańczam płyn do mycia buzi z Yves Rocher, ten to jest dla mnie po prostu zwyklaczek ;).
6. Pharmaceris Sebostic Mat krem intensywnie matujący - nie był zły, bo zużyłam go do końca, jednak na pewno nie matował na cały dzień, po kilku godzinach już się świeciłam w strefie T, plusem było to że mnie nie zapychał i nie powodował nowych niespodzianek na buzi.
7. Under20 AntiAcne kremowy żel do mycia buzi do skóry wrażliwej - nie był on za bardzo dla mnie, ponieważ przesuszał moją skórę w okolicach nosa i nawet na czole gdzie najczęściej się świecę, przez to mogłam go używać tak 2 razy w tygodniu i męczyłam go chyba z rok. Więcej go na pewno nie kupię.
8. Tusz do rzęs Avon SuperShock - bardzo dobry tusz do rzęs, nie wiem czy mają go nadal w ofercie, ponieważ ja go zużyłam już bardzo dawno i przez przypadek znalazłam opakowanie gdzieś w szafce ;). Fajnie pogrubiał rzęsy, nie osypywał się, jednak ja pozostanę wierna CoverGirl ( nie dostępny w Polsce, czasami na allegro można kupić kosmetyki tej firmy ), choć teraz mam także maskarę z Lancome Hypnose, którą dostałam w prezencie i jest świetna, ale w życiu nie kupiłabym sama sobie tak drogiej maskary :P to i tak CoverGirl jest dla mnie nr 1 :).
9. Krem do paznokci Sally Hansen - dobrze nawilżał skórki przez co nie tworzyły się zadziory, odżywiał także paznokcie przez co nie miałam z nimi problemów.
10. Krem do rąk Neutrogena - o matko pod względem konsystencji i wchłanialności się jak dla mnie najgorszy krem do rąk. Smarowałam nim dłonie tylko wieczorem przez spaniem, ponieważ był tak tłusty że nawet rano nadal czułam go na dłoniach i tłuścił pościel :/. Nawilżać dobrze nawilżał jednak ja go nigdy więcej nie kupię, ponieważ wolę kremy szybko wchłaniające się.
11. Peeling do stóp złuszczający No 36 - z większymi zrogowaceniami nie radził sobie, ale tak zapobiegawczo stosując go 1-2 razy w tygodniu był ok , także polecam jeżeli nie macie dużych problemów ze stopami.
Uff, sporo tego było, mam nadzieję że się nie zanudziliście czytając tego posta :). Dajcie znać jeśli używaliście któregoś z tych kosmetyków i jak wam one służyły :).
Pozdrawiam i do następnego posta :)
I love your blog! It's so interesting! I'll be reading! Really.
OdpowiedzUsuńMaybe we can follow each other? ;)
xoxo Kinga
Great post! Would you like to follow each other? :)
OdpowiedzUsuńwww.alittledropofstyle.blogspot.com
I followed you back :)
OdpowiedzUsuńhttp://alittledropofstyle.blogspot.com
I'm follow you,too :) eleeyn
OdpowiedzUsuń