piątek, 19 grudnia 2014

Christmas Time :)!



Witajcie kochani :),
u was także przygotowania do świąt idą pełną parą :)? U mnie w domciu właściwie gruntowne porządki już porobione, mój i męża pokój także już zyskał świąteczny wygląd co widać na załączonym obrazku :). W tym roku nie chciałam wchodzić zbytnio w koszty przy dekoracjach świątecznych, ponieważ mija się to z celem, bo w przyszłym roku na pewno nie będzie mnie w domu na święta w Polsce. Jedynym kosztem jaki poniosłam jest choinka :), za uwaga, uwaga 20zł! Tak kupiłam w Lidlu żywą choinkę za bezcen, a zapach jaki unosi się po pokoju jest niesamowity :).




Nie jest może bogato ubrana, ponieważ bombki i światełka to pozostałość po sztucznej choince, którą miałam co roku od dobrych 5 lat właśnie w kolorze czerwono-złotym, która była sporo mniejsza, ale nie chciałam dokupywać bombek z wiadomych względów. Taka też mi się bardzo podoba :).

Światełka gwiazdki, które zawiesiłam na firance, kupiłam w tamtym roku w Pepco za 20zł, wiem że w tym roku także można je zakupić w tej samej cenie :). Lampki te dają bardzo dużo światła.




W oknie wisi złota choinka, także podświetlana, która jest stara jak świat. Ma z co najmniej 10 lat, ale nadal działa i co najważniejsze ładnie wygląda :).




Firankę z dwóch stron związałam złotymi kokardami, które zrobiłam ze wstążek - pozostałości z tamtego roku po pakowaniu prezentów :).




I gotowe :), a tak prezentują się wszystkie ozdoby przy zapalonym świetle:













A u was jak tam? Także już świątecznie? Jeśli tak to dajnie znać na dole i koniecznie podrzućcie linki do waszych dekoracji jeśli tak owe gdzieś pokazaliście ;).

Buziaki!



środa, 10 grudnia 2014

Rozdanie z okazji 100 obserwatorów bloga - WYNIKI !




Witajcie kochani,
dzisiaj szybciutki post z wynikami rozdania, bo wiem że większość z was czeka na nie niecierpliwie :). Na początku chciałam wam podziękować za tak liczny udział w rozdaniu :), udział wzięło w nim 75 osób, co łącznie dało 348 losów, oznacza to chyba tylko jedno, że nagroda się bardzo przypadła do gustu moim czytelnikom :). Tak samo jak ostatnim razem pomocna okazała się stronka losowe.pl, która wytypowała zwycięzce. Zwycięskim numerem jest numer 255:




A pod tym numerem zgłosiła się, uwaga, uwaga:


ERNESTYNA44






Serdecznie GRATULUJĘ! Już piszę do Ciebie e-maila i czekam do soboty na adres do wysyłki :)!


Reszcie uczestników życzę powodzenia w kolejnym rozdaniu, które odbędzie się zapewne jak już będę w USA, bo to już pewne na 100% :)!

Buziaczki!



piątek, 5 grudnia 2014

Mini zakupy sportowe :)!

Witajcie kochani!

Przepraszam, że tak dawno nie było nowego posta, ale po prostu dużo u mnie się ostatnio dzieje. Po pierwsze, jak wiecie, ktoś bardzo bliski w rodzinie bardzo się pochorował i to mu poświęcamy z mężem praktycznie każdą wolną chwilę. Po drugie, przygotowujemy się do rozmowy w Ambasadzie USA w Warszawie i kompletujemy do tego celu mnóstwo dokumentów, na prawdę jest tego tyle, że aż głowa boli, no ale niestety trzeba się poświęcić aby móc spełniać marzenia :). Jeżeli będziecie chcieli coś więcej wiedzieć na ten temat to dajcie znać na dole, a po rozmowie na spokojnie napiszę jak u nas to wszystko wyglądało i jak to się w ogóle stało, że na 99% będziemy mieli możliwość polecieć tam legalnie i być może na stałe :).

Teraz przejdźmy do rzeczy :) czyli tematu posta.
Ostatnio musiałam sobie zakupić buty do biegania, ponieważ te co miałam były za duże i się do tego nie nadawały, bo tylko mogłam sobie nimi krzywdę zrobić. Dlatego też rozpoczęłam poszukiwanie butów idealnych, co jak się okazało wcale nie było takie proste ze względu na rozmiar mojej stopy ( 35/36 ) otóż przy większości butów rozmiarówka zaczynała się od 37, które były zdecydowanie za duże. Będąc w Krakowie udałam się do sklepu biegacza ( na prawdę polecam wszystkim, którzy chcą sobie dobrać odpowiednie obuwie ) gdzie sprawdziłam jakich tak na prawdę butów potrzebują moje stopy. Miałam także ograniczony budżet, bo szukałam butów do 200zł i potrzebowałam ich de facto na już. Niestety w tego typu sklepach ceny są dość wysokie i w mojej kategorii cenowej nie było nic co by mi odpowiadało, dlatego też postanowiłam poszukać butów gdzie indziej wiedząc czego tak na prawdę mam szukać :). Obeszłam chyba ze 20 sklepów, gdzie ceny poszczególnych modeli różniły się dość sporo. Nawet te które kupiłam w sklepie Fila kosztowały 220zł, a w Deichmannie 159zł. 




Powyżej buty, które kupiłam, nie są może piękne, ale świetnie się sprawdzają. Dobrze amortyzują stopę i są bardzo wygodne :), także ja jak na razie jestem z nich bardzo zadowolona :)!

Kolejne rzeczy, które potrzebowałam na zmianę, kupiłam w Decathlonie. Mieli akurat fajne promocje, dzięki czemu trochę zaoszczędziłam :). Legginsy kosztowały 19,99zł, podkoszulek także 19,99zł, a najdroższym zakupem był biustonosz sportowy za 59,99zł, ale na prawdę bardzo fajnie trzyma biust w trakcie biegania :).




Ogólnie z zakupów jestem bardzo zadowolona :) i sprawdzają się u mnie świetnie. Poza tym jestem z siebie bardzo dumna, bo już od tygodnia biegam pełne 30 minut co jest dla mnie ogromnym sukcesem :).

Jak wam się podobają moje zakupu? Miałyście coś z tych rzeczy? Koniecznie dajcie znać z resztą jak zawsze ;).

Buziaki!


piątek, 21 listopada 2014

Flos-lek poziomkowa wazelinka do ust




Witajcie :),
dziś mam dla was recenzję wazelinki ochronnej do ust firmy Flos-lek o smaku/zapachu poziomki. Jest ze mną od dobrego roku także mogę już coś nie coś o niej powiedzieć :). Kupiłam ją w zeszłoroczną zimę, bo była dla mnie czymś nowym, alternatywą dla pomadek o większej pojemności ( 15g ), co się przekłada na wydajność, a cena właściwie taka jak za pomadkę lepszej jakości. Nie pamiętam ile wtedy za nią zapłaciłam, ale było to coś koło 7zł, raczej nie więcej.

A oto co mówi o niej producent:

Wazelina o działaniu ochronno - odżywczym:
- polecana do codziennej pielęgnacji i ochrony ust przed szkodliwym
działaniem czynników atmosferycznych i środowiskowych (gwałtowne zmiany temperatury, silny wiatr)
- wygładza, nawilża i delikatnie natłuszcza usta;
- zapobiega łuszczeniu, wysuszeniu i pękaniu naskórka
- delikatnie nabłyszcza wargi
- regularnie stosowana wyraźnie poprawia wygląd ust
- przyjemnie pachnie.
Dostępna w kilku wariantach zapachowych np. czekolada, poziomka, róża, wanilia.

Skład: Vaselinum Album, Cetyl Alcohol, Cholesterol, Copernicia Cerifera Wax, Hydrogenated Vegetable Oil, Aroma (Flavor)





Używam jej od roku dość często, czasami nawet kilka razy dziennie na przemian z pomadkami, a jak widać nawet nie zużyłam jeszcze połowy! Dla mnie jest idealna zwłaszcza na noc no i ten zapach, wręcz uwielbiam go ;), nakładam wtedy grubszą warstwę i kładę się spać, a rano moje usta nie są wyschnięte i popękane, a delikatnie nawilżone oraz natłuszczone. 
U mnie sprawdza się także przy nawilżaniu skórek wokół paznokci oraz przy wyjściu w góry gdzie smaruję nią miejsca narażone na otarcia butów ( uroki delikatnych stóp, które potrafią nawet obetrzeć buty sportowe :/ ). Także dla mnie jest rzeczą uniwersalną :).




Na początku nie mogłam się przekonać do nakładania jej palcami, jakoś trochę to do mnie nie przemawiało ze względów higienicznych. Gdy mam krótkie paznokcie nie ma żadnego problemu, bo nic pod nie nie wchodzi, kłopot zaczyna się w momencie posiadania długich paznokci, bo sporo jej wchodzi pod nie, ale ja się nauczyłam nakładać ją nawet przy długich paznokciach ;). Aby uniknąć tych problemów teraz kupiłam wazelinkę z konkurencyjnej firmy w formie "błyszczyku", jak na razie jestem na początku testowania jej dlatego nic konkretnego jeszcze nie mogę o niej powiedzieć.


Podsumowując:

+ duża pojemność dzięki czemu starcza na bardzo długo
+ świetny zapach i brak chemicznego posmaku
+ zakręcany słoiczek, który nie otwiera się samoistnie
+ świetnie natłuszcza i nawilża
+ niska cena w porównaniu do wydajności i jakości


- trzeba ją nakładać palcami, co nie zawsze jest wygodne




A powyżej porównanie wielkości przy standardowym kubku, w którym zawsze piję kawkę :).


Miałyście/macie tą wazelinkę? Jeśli tak, to jak się u was sprawdza?

Buziaki!

niedziela, 16 listopada 2014

Kolejny haul time :)! Kosmetyczny, jakże by inaczej :P



Witajcie kochani,
dzisiaj tak na szybko przychodzę do was z haulem kosmetycznym, ponieważ zbyt dużo u mnie się ostatnio dzieje w życiu osobistym nie mam możliwości regularnie tutaj bywać, ale obiecuję jak się wszystko ustabilizuje i wróci na dobrą drogę na pewno będę tutaj bywać częściej :). Oczywiście nie mogłam przejść obojętnie obok Rossmannowej promocji 1+1 gratis - jeśli jeszcze o niej nie wiecie to trwa ona nadal do 19 listopada, zasady są bardzo proste: kupując jeden kosmetyk do makijażu dostajesz gratis drugi tańszy, bądź w tej samej cenie także na prawdę warto skorzystać z okazji :). Udało mi się sumie zakupić wszystko to po co poszłam, nie było jakoś szczególnie bardzo dużego zainteresowania, także spędziłam dłuższą chwilę przy szafach makijażowych.
A oto co kupiłam:


1. Lakier do paznokci Wibo Wow Glamour Sand nr 2, strukturalny lakier do paznokci o holograficznym efekcie piasku w pięknym kolorze ciemnej fuksji.

2. Lakier do paznokci Lovely Gloss Like Gel nr 160, ma ponoć imitować lakier żelowy :), piękny delikatny róż, był on gratisowy






3. Tusz do rzęs Miss Sporty Studio Lash Eye opening & lash sculpting mascara, wzięłam go ze względu na silikonową szczoteczkę, a dwa że był gratisem :)






4. Cień do powiek Maybelline Color Tatto 35-On and on Bronze, słyszałam o nim tyle dobrego, że postanowiłam w końcu go zakupić, zwłaszcza że lubię cienie w odcieniach brązu :)





5. Świeczka o zapachu muffinek, po prostu nie byłabym sobą gdybym nie zajrzała na półkę ze świeczkami :D






6. Wazelinka do ust arbuzowa, uwidziałam ją u Infallible i nie byłabym sobą gdybym jej nie kupiła :P






A wy co zakupiłyście na Rossmanowej promocji? Miałyście coś z moich nowości? Koniecznie dajcie znać na dole :)

Buziaki!

czwartek, 6 listopada 2014

Haul time! Kosmetyki :)

Witajcie kochani :),
dzisiaj przychodzę do was z haulem kosmetycznym ;). Zobaczycie tutaj kosmetyki, które kupiłam w ostatnim czasie w Biedronce z okazji oferty kosmetycznej oraz w Rossmannie, ponieważ stwierdziłam, że powinnam zakupić pierwszy krem przeciwzmarszczkowy :P pomimo tego, iż mam dopiero lub aż 24 lata ;), zauważyłam u siebie pierwsze zmarszczki mimiczne przede wszystkim wokół oczu i stwierdziłam, że pora zapobiegać dalszemu rozwojowi.

Na początek Biedronka:



1. Isae Invisible antyperspirant nie pozostawiający śladów, bardzo je lubię i cena także atrakcyjna 3.99zł.

2. Żel pod prysznic malina i wanilia przepięknie pachnie, jeszcze go nie używałam, ale w cenie 7,99zł za 750ml opłacało się go kupić :).

3. Under20 krem BB odcień 01, użyłam go jak na razie 2 razy i według mnie jest porównywalny do Garniera tylko zapach jest taki jak w kremach Under20, kosztował 9,99zł.

4. Purederm kolagenowa maseczka pod oczy 30 płatków, użyłam raz i po tym jednym razie fajnie nawilżyło i wygładziło skórę :), kosztowały 5,99zł i według mnie warte tej ceny :).

5. Purederm plastry na nos z dodatkiem olejków z drzewa herbacianego 6 plastrów w cenie 7,99zł, jednak przy pierwszym użyciu nie wyciągnęły mi praktycznie żadnego wągra, zobaczę jak będzie przy następnym użyciu.



6. Intimea emulsja hypoalergiczna do higieny intymnej dla dziewczynek i nastolatek, choć dawno nie jestem w tej grupie wiekowej skusiłam się na nią, bo to nowość, a poza tym lubię wszystkie wersje tych płynów.




7. Dwa suche szampony po 7,99 każdy, jeszcze nie używałam także nie wiem jak się sprawdzają.


Z Biedronki to tyle :), teraz Rossmann:



8. Alterra krem do rąk z granatem, bardzo fajnie nawilża i przepięknie pachnie granatem, ma się niby szybko wchłaniać, ale tak nie jest dlatego używam go tylko na noc 7,99zł.

9. Nivea nawilżający krem przeciwzmarszczkowy pod oczy, kupiłam profilaktycznie :), choć chciałam inny, ale go nie było, dość fajnie nawilża, kosztował 19,99zł.

10. Lirene City protect 25+ pierwszy krem przeciwzmarszczkowy wersja na dzień, choć ja go stosuję co drugi dzień głównie na noc, chciałam kupić z Perfecty Dekoder Młodości, ale nie było tego w wersji 25+, ten kosztował coś koło 16zł na promocji.

11. Laura Conti, zero calorie panna cotta deserowy balsam do ust, zwykła pomadka do ust, chwyciłam pierwszą lepszą, bo potrzebowałam czegoś do torebki ;) kosztował 3,99zł.



Uff to by było na tyle :), za jakiś czas możecie spodziewać się recenzji co poniektórych produktów ;). 

Miałyście/macie któreś z tych produktów? Jeśli tak dajcie znać jak się u was sprawują :)!

Buziaki!

poniedziałek, 3 listopada 2014

Wrześniowo-październikowe denko #3



Witajcie kochani :),
denkowa torba się zapełniła czyli pora na denko :). Żeby tradycji stało się za dość jak zwykle będzie to denko z dwóch miesięcy, bo po prostu z jednego miesiąca nie opłaca mi się pokazywać zużyć, jest tego zwyczajnie za mało. Nie wiem dziewczyny jak wy to robicie, że potraficie zdenkować tyle produktów w ciągu jednego miesiąca? Nie przedłużając zapraszam niżej :).





1. Garnier Ultra Doux cytryna i biała glinka do włosów przetłuszczających się - jak dla mnie nie robi nic, a jeszcze bardziej obciąża włosy, zużyłam go na siłę i na pewno więcej nie kupię.

2. Babydream szampon - odkryłam go dość niedawno i od razu pokochałam za delikatność, na początku myłam nim skórę głowy i całe włosy, ale robiły mi się kołtuny, teraz używam go tylko do mycia skalpu a włosy myje piana bądź odżywka i tak mi się sprawdza bardzo dobrze. Używam go też do mycia pędzli :). W łazience mam już kolejną buteleczkę.

3. Isana suchy szampon - mój nr 2 po Batiste, używam go z nim na zmianę. Aktualnie kupiłam opakowanie z Radicala oraz 2 z Biedronki z ostatniej gazetki :). Na pewno kupię jeszcze nie raz :).

4. Intimea żel do higieny intymnej - bardzo lubię te Biedronkowe płyny, ale zachęcona opiniami kupiłam Facelle z Rossmanna i chyba się z nim nie polubiłam, także na pewno znowu wrócę do Biedronkowych :).

5. Lirene żel + oliwka z mango - mój HIT po prostu :) dzięki niemu nie muszę używać żadnych balsamów, bo skóra jest pięknie nawilżona :), na pewno kupię ponownie gdy wykończę zapasy innych żeli pod prysznic.

6. Rzecz nie kosmetyczna, ale moje maniactwo :P Malwa zielona herbata z imbirem i cytryną - bardzo fajnie rozgrzewa i starcza na długo, w sam raz na długie jesienno-zimowe wieczory, bardzo smaczna, może kiedyś jeszcze kupię, choć nie wiem, bo za każdym razem kupuję coś innego, a w szafce z herbatami mam z 20-stu innych następców :P.




7. Sally Hansen Maść regenerująca stopy z masłem Shea - kupiłam ją dość dawno i smarowałam stopy na noc zakładając bawełniane skarpetki w kryzysowych sytuacjach, nigdy mnie nie zawiodła, stópki po niej były gładziutkie i idealnie natłuszczone oraz nawilżone. Gdy tylko gdzieś ją spotkam na pewno kupię kolejne opakowanie :).

8. CoverGirl maskara LashBlast Volume - jest to od kliku lat mój nr jeden i chyba dla mnie HIT wszech czasów, niestety u nas czasami jest dostępna na allegro, ale wersja czarna około 50zł kosztuje + wysyłka ( w USA max. 8$ ) także trochę nie opłacalny interes. Ja zawsze proszę o nią w paczce od rodziny :), teraz nie opłaca mi się o nią prosić, bo mam maskarę z Lancome ( Hypnose ) i ją testuję, a poza tym pod koniec lutego sama sobie ją zakupię, a do tego czasu jakoś przeżyję :P.

9. Essence zmywacz do paznokci truskawka i passiflora - dość dobrze zmywał i ładnie pachniał, nie jak typowy zmywacz :)

10. Revlon Colorstay - mój kolejny HIT, podkład idealny na większe wyjścia, ale jak dla mnie jego odpowiednikiem, z trochę mniejszym kryciem, ale podobną konsystencją jest krem DD z Ladycode by Bell :) i on na razie zastępuje mi Revlona :).

11. Lovely sypki puder mineralny - kupiłam go jak jeszcze nie używałam pędzli i ta gąbeczka fajnie się sprawdzała, ale gdy zaczęłam używać pędzli ściągałam ją i jakoś sobie radziłam z wydobyciem go ;). Używałam go głownie latem, bo odcień choć naturalny był dla mnie odrobinę za ciemny. Raczej ponownie go nie kupię.

12. Isana deospray z aloesem - lubię go za zapach, bo przypomina mi praktyki i studia ( zawsze go wtedy miałam przy sobie :P ), ale to nie antyperspirant także z poceniem na pewno sobie nie poradzi.

13. Garnier Peeling Brusher - kolejne opakowanie, był już w jednym denku także nie będę się o nim rozpisywać ;), działa i tyle :P.

14. Bell pomadka do ust - zwyczajna pomadka, bardzo fajny zapach, ale nie kupię ponownie ze względu na to, że po tygodniu zepsuł się mechanizm wysuwania pomadki i musiałam ją wydobywać patyczkiem do uszu.

15. Loreal pojedyńczy cień do powiek odcień Pearl - bardzo ładnie napigmentowany cień w odcieniu brązu, starczył mi na jakieś 3 lata bardzo częstego używania, na pewno kupię jakiś cień z tej serii :).

16. Synergen korektor na niedoskonałości - zużywałam go głownie latem, bo tak to ten najjaśniejszy odcień był dla mnie za ciemny, przez co raczej więcej go nie kupię.





Uff dobrnęłam do końca :). Sporo tego było. Według mnie dość udane denko :), praktycznie z wszystkich produktów byłam zadowolona. Miałyście coś z moich zużyć? Jeśli tak koniecznie dajcie znać na dole czy wam pod pasowały :)?


Ps. Pamiętacie o rozdaniu? Jeśli jeszcze się nie zgłosiliście to zapraszam TUTAJ!

Buziaki!




sobota, 1 listopada 2014

Zapraszam na rozdanie z okazji 100 obserwatorów bloga :) !

  baner do pobrania :)


Witajcie kochani!
Dziś rano gdy weszłam na bloga bardzo się ucieszyłam, a to dlatego, że zdobyłam magiczną liczbę 100 obserwatorów bloga i to właśnie z tej okazji organizuję myślę, że dość ciekawe rozdanie :). Cieszę się z tego niezmiernie i mam chęci do dalszego działania, wiedząc że jest was tak dużo :). Bardzo wam dziękuję, że czytacie moje wypociny! Mam nadzieję, że komuś sprawię bardzo fajny Mikołajkowo-Świąteczny prezent :). Także nie przedłużając zapraszam dalej.


Regulamin:

1. Organizatorem i sponsorem nagród jest http://whitechocolateflower.blogspot.com , czyli ja :).
2. Rozdanie trwa od 01.11.2014 - 06.12.2014 do godziny 23:59.
3. Wyniki zostaną ogłoszone na blogu w ciągu 3 dni od zakończenia rozdania.
4. W rozdaniu mogą brać przede wszystkim wszystkie osoby pełnoletnie lub posiadające zgodę rodzica będące publicznymi obserwatorami mojego bloga. W zgłoszeniu należy podać adres mailowy do kontaktu. 
5. Wysyłka nagród realizowana będzie tylko na terenie Polski, na koszt organizatora rozdania, za pośrednictwem Poczty Polskiej, w przeciągu 3 dni roboczych od dnia otrzymania danych od Zwycięzcy. Na dane od Zwycięzcy czekam 3 dni od dnia ogłoszenia wyników rozdania, jeśli po tym czasie się nie odezwie, losuję kolejną osobę.
6.  Rozdanie nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz.U. z 2004 roku Nr 4 poz. 27 z późniejszymi zmianami).
7. Chęć udziału w rozdaniu Uczestnik wyraża zostawiając komentarz pod tym postem, zgodnie ze wzorem zgłoszenia, który zostanie podany.
8. Osoba, która wygra jest zobowiązana do napisania posta na temat wygranej, z pokazaniem zawartości paczki oraz podaniem linka do mojego bloga.

9. Zgłoszenia niekompletne, nie zawierające obowiązkowych podpunktów nie będą brane pod uwagę!
10. Osoby, które przestaną obserwować bloga po ogłoszeniu wyników nie będą mogły brać udziału w kolejnych rozdaniach! 
11. Organizator zastrzega sobie prawo do zmian w regulaminie.




Aby wziąć udział w rozdaniu OBOWIĄZKOWO trzeba:



a) być publicznym obserwatorem bloga +1 los

b) dodać baner na swoim blogu informujący o rozdaniu +1 los




DODATKOWO ( nieobowiązkowo, ale zwiększając swoją szansę na wygraną ):

c) polubić mój fanpage na facebooku klik!  +1 los
d) udostępnić informację o rozdaniu na facebooku +1 los
e) napisać notkę ( można tylko wspomnieć w innej notce ) z linkiem do rozdania +2 losy
f) dodać mnie do blogrolla +3 losy

Czyli łącznie można otrzymać aż 9 losów!




A nagrodami są:

- świetny metalowy kuferek na kosmetyki z lusterkiem, 4 pacynkami do cieni oraz pędzelkami





- szampon do włosów Skrzyp Polny z Farmony do włosów wypadających i zniszczonych
- balsam do ciała o zapachu lawendy 95 ml
- żel pod prysznic Bebeuty SPA  Indie Irys i Lotos



- 3 paletki cieni ( po 6 g każda ) firmy KTN Dr. Neuberger oraz róż do policzków tej samej firmy



- 2 matowe pomadki do ust firmy KTN Dr. Neuberger



- 3 lakiery do paznokci 6 ml firmy KTN Dr. Neuberger



- maseczka z Ziaji, próbki z Yvess Rocher i Love Me Green



Wszystkie kosmetyki są nowe, zakupione za własne pieniążki w Polsce, Holandii i Niemczech :)


Wzór zgłoszenia:

1. Obserwuję jako:

2. Baner ( link ):

3. Lubię na fb jako ( imię i pierwsza i ostatnia litera nazwiska ):
4. Udostępniam informację o rozdaniu na fb ( link ):
5. Notka ( link ):
6. Blogroll ( link ):
7. E-mail:




Zapraszam :)!

wtorek, 28 października 2014

Fanpage mają wszyscy, mam i ja :)

Witajcie kochani,

dziś mam dla was króciutki post na temat fanpage mojego bloga :). Otóż to w końcu postanowiłam go założyć! Przede wszystkim po to, aby być z wami bardziej na bieżąco :). Także serdecznie was zapraszam tutaj KLIK! lub też możecie wejść na niego poprzez pasek boczny :). Powoli zbieram rzeczy do nowego rozdania, bo z tego co widzę to za niedługo stuknie mi 100 obserwatorów!





I jak wam się podoba :) ?

Buziaki i do następnego!

niedziela, 26 października 2014

Revlon nr 675 All Fired Up z dżetową kokardką :)



Witajcie,
dawno nie było u mnie recenzji lakieru do paznokci więc trzeba to natychmiast zmienić :). Dzisiaj chcę wam przedstawić kolejny lakier z Revlonu o numerze 675 i wdzięcznej nazwie All Fired Up. Z tym kolorkiem lubię się już od bardzo dawna i chyba najczęściej z wszystkich lakierów, które posiadam gości na moich paznokciach :). Miałam troszkę więcej czasu niż zwykle na malowanie paznokietków, także postanowiłam troszkę je ozdobić. Przypomniałam sobie, że moja koleżanka miała bardzo podobnie pomalowane paznokcie na swój ślub tylko w wersji pink. Stwierdziłam, że tak mała ozdoba jest prosta do wykonania, a jakże efektowna. Do ułożenia kokardki wykorzystałam dżety z zestawu ozdób, które z jakiś rok temu kupiłam w Pepco za 2,99zł.





+ kolor pasujący do wszystkiego :)
+ duża pojemność 14,7 ml
+ ładnie błyszczy nawet bez topcoatu
+ pędzelek nie jest ani za wąski ani za szeroki, 2-3 pociągnięcia i cały paznokieć pomalowany
+ na krótkich paznokciach ( tak jak u mnie ) wystarczy jedna warstwa, na długie potrzeba dwóch
+ nie pozostawia smug
+ dość szybko schnie
+ bez topu wytrzymuje 3-4 dni potem ścierają się końcówki, z topem około 2 dni dłużej - ja swoje malowałam w środę i wczoraj na imprezę poprawiłam tylko końcówki i nadal świetnie wygląda :)

- jak to z lakierami Revlonu bywa dostępność - czasami stacjonarnie można je spotkać w Douglasie lub Pepco za grosze, a tak to tylko zostaje allegro




I jak wam się podoba? Koniecznie dajcie znać na dole :), bo mnie bardzo przypasowały te pazurki :)

Buziaki!