Witajcie moi kochani,
dzis przychodze do was z postem innym niz zwykle, bo pokaze w nim wlasciwie same zdjecia okolicy, w ktorej mieszkalam w Texasie :). Mam nadzieje, ze wam sie spodoba i choc troche nakresle wam wyglad USA. Serdecznie zapraszam do ogladania.
Juz na samym poczatku, a byl to poczatek marca, gdy przylecielismy do Texasu przywitala nas piekna pogoda....
....... i koktajle z truskawek
Jednym z pierwszych miejsc, ktore odwiedzilismy bylo Lake Conroe, mielismy do niego jakies 10 minut jazdy samochodem od domu
Kilka zdjec z drogi
Bardziej zielono niz w Polsce :P
Juz widac kawalek jeziora....
....kilka przepieknych widokow
Droga powrotna do domu, wiekszosc drog tutaj ma conajmniej 3 pasy w jednym kierunku
Ktoregos razu postanowilismy wybrac sie na safarii, przy okazji weekendowego wyjazdu na camping :). Zwierzaki byly przecudowne, z reszta sami zobaczcie:
Ten byl najlepszy :P
Prawda, ze boskie :) ?
To by bylo na tyle, przynajmniej jak na razie, bo tyle zdjec znalazlam u siebie na komputerze, jak znajde wiecej to oczywiscie sie nimi z wami podziele :).
Nastepny post bedzie o tym co udalo mi sie kupic w ostatnim czasie :).
Jak wam sie zdjecia podobaja?
Chcecie wiecej?
A moze macie jakies pytania na temat USA? Chetnie odpowiem.
Ps. Chcecie zobaczyc jak wyglada klasa w High School? Akurat chodze na angielski gdzie zajecia mamy w salach High School i moglabym troche zdjec popstrykac :D.
Buziaki!